Część mieszkalna Osady Samotnej Kniei nie należty do jakiś mocno turystycznych wyglądem, jest po prostu czysta, funkcjonalna, no po prostu dostosowana pod nieprzyjazne warunki na wzgórzu. Urzędują tam nietylko okoliczne krasnoludy, ale i rasy, które żyją nieopodal i mają dobre układy z podgórskimi krasnoludami. Są to z reguły dosyc małe i stabilne domki, to nie są jakieś ogromne posiadłości, ma być stabilnie i funkcjonalnie przede wszystkim, tam nie ma żadnego uzdrowiska.
Rynek skromnych rozmiarów, po prostu swoją obecnością zapewnia samowystarczalność osadzie, wymiana handlowa w miejscach buforowych w końcu jest niezwykle kwitnąca, dzięki czemu osada ma zapewnioną niezależność. Ryneczek zbudowany jest z kamieni i drewna w taki sposób, aby wytrzymał srogą, regionalną zimę, która nie ma końca praktycznie.
Mroczna Świątynia Moras... Bardzo stara ruina, która częściowo przetrwała trzęsienie ziemi, co sprawiło, że oświetlenie tego miejsca jest na bardzo niskim poziomie. Ale kim była ta cała Moras... Czy na pewno była boginią? A może jedynie jakąś inną postacią, którą wzniesiono do rangi bogini? Krasnoludy skrzętnie ukrywają tą tajemnicę, a i bogowie w jakiś dziwaczny sposób unikają tego tematu...