Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Las Allwaris

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Evan
Evan


Miano : Evan
Liczba postów : 214
Join date : 24/01/2015

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 07, 2015 2:32 pm

"Przedsionek" puszczy, czyli Las Allwaris, daje możliwość pełnej oceny jej niebywałego piękna. Liczne zielone i wesoło szumiące drzewa, gęste krzewy, rzadko rosnące kwiaty stanowią uroczy krajobraz, którego wdzięk dopełniają również nieźle utrzymane ścieżki prowadzące w różne strony. Można tędy dotrzeć do tak zwanego Przejścia Allwaris, którym można się teleportować do innego wymiaru lub innej krainy. Jest to jakby pozostałość po dawnych Ryczących Wrotach, o których krążą legendy, dlatego elfy zawsze ostrzegają o nich podróżników - zdarzało się, że wielu z nich nigdy nie powróciło z tak ryzykownej wyprawy...
Powrót do góry Go down
Elendir
Elendir
STRAŻNIK NATURY


Miano : Elendir Alon'dir
Liczba postów : 22
Join date : 16/02/2015
Age : 30
Skąd : Łódź

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 21, 2015 3:08 pm

Środek lasu. Słoneczna pogoda. Wysoki Tyrian, pięknie ozdobiony liściastymi szatami bezszelestnie porusza się w lesie Allwaris tykając zwiędłe gałęzie, które potem powracają do życia w majestatyczny sposób. Lekki powiew wiatru porusza jego liściaste włosy, które sprawnie kryją jego twarz ozdobioną jelenimi rogami. Dodatkowo ma swój tyriański kostur przy sobie, którym się podpiera w podrózy.
Podczas wędrówki po lesie zbiera zioła, a jego towarzyszki nie ma w polu widzenia, choć niewykluczone, że jest gdzieś w pobliżu.
Elendir jest bogiem życia, co widać, bo tam, gdzie życie obumiera, to on je ratuje swoim dotykiem. Niekiedy w środku lasu podchodzą do niego zwierzęta z prośbą uzdrowienia, pożywienia i on je daje potrzebującym mieszkańcom tego lasu.
Fakt faktem, istnienie Elendira i jego braci jest tak ukrywane, że wielu śmiertelników ma Tyrian za rasę legendę, która nie istnieje. Niektórzy byli w błędzie i chcieli się tym podzielić ze światem, jednak świat ich nie słuchał. Geomanta od lat żyje wśród natury, z daleka od cywilizacji, jednak nie był zdziczały, miał kontakt z ludźmi, ale nie tak duży, żeby ujawniono fakt istnienia strażnika natury.
Być może i tego dnia komuś będzie dane zobaczyć Tyriana na własne oczy, nie wiadomo. Natura jest nieprzewidywalna, jak i sam Elendir, który jest jej uosobieniem.


Ostatnio zmieniony przez Elendir dnia Sob Lut 21, 2015 6:50 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Cassiopeja
Cassiopeja
BOGINI PUMOKOTOŁAKÓW


Miano : Cassiopeja Var'Ashe
Liczba postów : 69
Join date : 02/02/2015
Skąd : Z Piekielnych Czeluści. a co sobie pomyślałeś hę ?

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 21, 2015 3:20 pm

Cassiopeja obudziła się na gałęzi drzewa czując promyki słoneczne na jej pyszczku. Leniwie rozciągnęła się, że aż ryk obudził małych i dużych sąsiadów w tej okolicy lasu Allwaris. Puma schodzi powoli z drzewa, żeby nie upaść na ziemię. Po zejściu z olbrzymiego drzewa poszła coś upolować na śniadanie, iż jest bardzo głodna czując burczenie w brzuchu swoim. Po jakimś czasie gdyż zaczynała polować na potknęła na istotę czyli na swojego mistrza, a zarazem opiekuna, który chodzi po lesie czegoś tam szukając. Obdarowując wzrokiem spojrzała się na niego, zdziwiona myśląc co on wyprawia.
Powrót do góry Go down
Edhell
Edhell


Miano : Edhell
Liczba postów : 56
Join date : 07/02/2015

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 21, 2015 3:31 pm

Długo podróżowałem po Krainie w poszukiwaniu odpowiedzi. Znałem jedynie swoje imię, ale... czy stałem się gorszą osobą, niż byłem poprzednio? W gniewie czyniłem straszne rzeczy. Bałem się tego, co mogłem uczynić. Bałem się, że mam siłę zniszczyć życie na tym świecie. Nie chciałem tego, nie pragnąłem zabijać i niszczyć! A może po to mnie stworzono?
- Ojcze, błagam, udziel mi odpowiedzi. Kim jestem? - szeptałem do ognia, ale nie usłyszałem odpowiedzi. Zawiedziony jednym ruchem dłoni ugasiłem ognisko i spojrzałem w gwiazdy. Za każdym razem, kiedy spoglądałem w górę, przed oczami pojawiała mi się nieziemska postać. Wiem, że coś ona dla mnie znaczyła, że była dla mnie ważna. Najbardziej niepokoiła mnie myśl, że ona już nie żyje, a moim przeznaczeniem jest błąkanie się po ziemi aż po kres dni.
Zagubiony błądziłem jeszcze wiele godzin po leśnych ścieżkach, aż w końcu uległem zmęczeniu i ułożyłem się pod jednym z grubym drzew. Niemal wtuliłem się do niego chcąc wyczuć ten znajomy zapach.
- Kocham was wszystkich. Kocham, bo nie ma już nikogo przed wami. Utraciłem ją, kimkolwiek była. Tylko wy mi pozostaliście. Razem zagubieni, w czasie, w smutku, w cierpieniu... - westchnąłem i przymknąłem oczy wierząc, że wśród swoich jestem bezpieczny i nic mi nie zagraża.
Powrót do góry Go down
Evan
Evan


Miano : Evan
Liczba postów : 214
Join date : 24/01/2015

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 21, 2015 4:00 pm

Wolnym krokiem szedł przez las, następnie włożył ręce do swoich kieszeni. Znał ten las lepiej niż inni, sam w końcu tutaj zbiera zioła i rośliny, których używa je do mikstur, lecz takimi rzeczami nie chwali się ani nikomu nie mówi. Jest tylko kilka osób, którzy o tym wiedzą i ufa im na tyle by się otworzyć. Z swoich rozmyślań ocknął go chłopak. Nieznajomy, leżał pod jego stopami spoglądał na niego unosząc brew do góry. Kopnął go lekko w żebra.
-Ej, to nie jest dobre miejsce na odpoczynek - powiedział sucho do nieznajomego. Następnie jego wzrok skierował do pumy, która leżała na drzewie i dziwną istotę, która chodziła z kosturem w swej ręce. Dziwne to było wydarzenie, spotkać tak wielu ludzi w jednym miejscu, czyżby jakiś spisek? Albo inna podejrzana rzecz? Oj, bardzo mu się nie podobało to co widział. Jeszcze nie zdarzyło mu się spotkać kilku ludzi czy istot w jednym miejscu, którzy by nie spiskowali, albo robili cokolwiek innego. Mordowanie i zabijanie, do takich właśnie ludzi miał żal i nienawidził ich z całego serca. Sam do końca nie wiedział dlaczego, może dlatego, że został porzucony w środku lasu i chodził tam sam przez pierwsze 3 lata swojego życia? Kto wie. Na pewno powodów znalazłby wiele.
Powrót do góry Go down
Elendir
Elendir
STRAŻNIK NATURY


Miano : Elendir Alon'dir
Liczba postów : 22
Join date : 16/02/2015
Age : 30
Skąd : Łódź

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 21, 2015 4:17 pm

Kiedy Tyrian zobaczył dwójkę ludzi "rozmawiających" ze sobą, natychmiast stopniowo i bezszelestnie (jak to on) wycofywał się od nich, nie był chętny do rozmowy z nikim. Elendir wyszedł z założenia, że ich porachunki, to nie ich sprawa i nie zamierzał się w to mieszać, życie życiem, ale natura ma swoją osobowość.
Tyrian zawsze obawiał się tego, że zostanie przez kogoś niepożądanego lepiej poznany, dlatego i tym razem nie rozpoczął rozmowy, po prostu kiwnął porozumiewawczo Evanowi, jeśli ten widział choć trochę jego twarzy, że on nie zamierza nawiązywać większego kontaktu, przynajmniej póki co. Tak naprawdę Elendir zamierza zniknąć z pola widzenia dwójki i śledzić ich z ukrycia, a jego szty bez wątpienia pomogą mu się zamaskować.
Po drodze zauważając swoją pumę, kiwnął do niej porozumiewawczo w taki sposób, że tylko ona sama wie, co miał na myśli Elendir.


Ostatnio zmieniony przez Elendir dnia Sob Lut 21, 2015 6:50 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Cassiopeja
Cassiopeja
BOGINI PUMOKOTOŁAKÓW


Miano : Cassiopeja Var'Ashe
Liczba postów : 69
Join date : 02/02/2015
Skąd : Z Piekielnych Czeluści. a co sobie pomyślałeś hę ?

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 21, 2015 4:25 pm

Puma zauważyła dwójkę nowych w tym lesie rozmawiających nieopodal grubego drzewa. Spokojnie ryknęła z niezadowolenia, nie lubi jak ktoś bez szacunku wchodzi do lasu. Bogini posiada szacunek do natury i harmonii, jak na razie obserwowała tą dwójkę, która znajduje się w tej okolicy. W brzuchu cały czas jej burczało niemiłosiernie, dlatego ma zamiar coś upolować. Kiwnęła na znak szacunku swojemu mistrzowi. Bezszelestnie skradała się w ich stronę tej dwójki możliwe, że jednego z nich zje albo zabawi ? Ahh co może tak naprawdę chodzić po tej pięknej główce. Mimikę twarzy miała jakby znudzoną, ale zarazem myśląc kiedy oni skończą nawijać, bo przecież jestem głodna, halo?. Poczekała kilka dobrych minut wtedy skierowała się w stronę zmiennego, co ją przykuło uwadze. Zbliża się co raz bardziej, obwąchując go na razie, potem zarzuciła łapkami na niego na przywitanie przewracając go ziemię.
Powrót do góry Go down
Edhell
Edhell


Miano : Edhell
Liczba postów : 56
Join date : 07/02/2015

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 21, 2015 4:38 pm

Otworzyłem nagle oczy czując, jak coś spadło na mnie, a przynajmniej tak myślałem. Kiedy spojrzałem na nieznajomego, domyśliłem się, że to jego sprawka, ale nie zamierzałem zareagować na zaczepkę. Ponad to stwierdziłem, że nie muszę mu odpowiadać. Czy Las należał do niego, że się tak rządzi?
"Las nie należy do nikogo", pomyślałem i uśmiechnąłem się lekko po chwili dostrzegając pumę. Ostrzegłbym przybysza, ale coś podpowiedziało mi, że zwierzę nie ma złych zamiarów. Dlatego czekałem w spokoju i ciszy aż bestia zaczepi mężczyznę, a kiedy już do tego doszło, podniosłem się leniwie i rozejrzałem. Starałem się również, aby zakryć moje runy. Miałem pewne podejrzenia, że nieznajomy należy do organizacji, która poluje na takich jak ja. Nie chciałem aby mnie rozpoznał.
- Tłoczno. - mruknąłem spoglądając na mężczyznę i na zwierzę. Co nas tu wszystkich przyniosło? Przeznaczenie? A może to pułapka?
Przeczekałem chwilę, a kiedy Puma skierowała swe ślepia w moją stronę, ukłoniłem się nisko mając wszelki szacunek do zwierząt.
- Witaj. - Dodałem lepiej traktując zwierzę od człowieka, ale przecież człowiek nie musi być lepszy. Człowiek powiedziałbym nie szanuje istot słabszych, dlaczego więc ja mam go szanować?
Powrót do góry Go down
Evan
Evan


Miano : Evan
Liczba postów : 214
Join date : 24/01/2015

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 21, 2015 4:48 pm

Jego wzrok znalazł nieznajomego przez co nawet zauważył jego kiwnięcie głowy. Po chwili jego wzrok skierował na dziwną pumę, która zaczęła go obwąchiwać, a po chwili "przywitała się z nim" kładąc na nim swoje łapy. Upadł na tyłek patrząc na pumę.
-Witaj - przywitał się z pumą. Po chwili usłyszał głos nieznajomego przez co zmrużył oczy. Zwierzę zaś pogłaskał delikatnie między uszkami. Akurat był taki, że zwierzęta traktował lepiej niż ludzi. Powód był oczywisty, że ludzie wyrządzają całe to zło na tym świecie i to ich należy tępić.
-Co was tutaj sprowadza? - zapytał spokojnie, choć i tak nie ufał mi, a nawet był podejrzliwy. Wiedział, że las nie należał do niego, bo on daje mu swoje dobra, zaś on przetwarza je na coś dobrego. One przydadzą się wszystkim, nie tylko mu. Widział pumę, choć nie wiedział czy to zmienny czy zwykłe zwierzę, nie bardzo go to obchodziło. Jego wzrok skierował na żywiołaka, a konkretniej na jego twarz. Nie interesowało go to, co na sobie posiadał.


Ostatnio zmieniony przez Evan dnia Sob Lut 21, 2015 4:59 pm, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down
Elendir
Elendir
STRAŻNIK NATURY


Miano : Elendir Alon'dir
Liczba postów : 22
Join date : 16/02/2015
Age : 30
Skąd : Łódź

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 21, 2015 4:56 pm

A Elendir wykorzystał nieuwagę i ukrył się tak, by móc słyszeć i widzieć dwójkę nieznajomych i jego towarzyszkę, na szczęście jego percepcja będzie mu wysoce sprzyjająca.
Elendir nie czuł się Panem lasu, bardziej jego opiekunem, stąd zawsze starał się obserwować nieznajomych gości i ich wypędzać w razie potrzeby.
Kilka razy widział w ukryciu Evana i miał do niego pewne zaufanie, stąd nie zareagował jakoś mocno na jego obecność, nie eksploatował zbyt mocno dóbr, więc zyskał nie tyle sympatię, co pewną akceptację ze strony Tyriana.
Tak czy tak... Kim oni są? Znają się? Co zamierzają? Będą walczyć? Co z pumką (wiedziała, gdzie jest jej mistrz cały czas)?
Elendir zadawał sobie w myślach różne pytania. Na wszelki wypadek w ukryciu obserwując ich, przygotowywał się do ewentualnej potyczki. Chcą się pozabijać? To niech nie niszczą chociaż tego pięknego lasu...


Ostatnio zmieniony przez Elendir dnia Sob Lut 21, 2015 6:50 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Cassiopeja
Cassiopeja
BOGINI PUMOKOTOŁAKÓW


Miano : Cassiopeja Var'Ashe
Liczba postów : 69
Join date : 02/02/2015
Skąd : Z Piekielnych Czeluści. a co sobie pomyślałeś hę ?

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 21, 2015 5:04 pm

Puma widząc nową istotę, którą przewróciła była strasznie zaciekawiona obwąchując go ciągle. W telepatii jedynie dała mu znać, że jest zmienną, ale nic nie przedstawiła się bo nie miała po co. A jak już jedynie to spotkać się kiedyś tam w przyszłości pewnego razu. Schodząc z niego, czując jego rękę na swoim grzbiecie i pod uszkiem mruknęła kilka razy. Później oddaliła się, jedynie zęby pokazała tej dziwnej istocie, która leżała na korzeniu tego drzewa dała jedynie ostrzeżenie w stylu nie niszcz natury, bo Ci się oberwie od Elendira. Zbliżyła się dumnie w stronę swojego mistrza wtulając i usiadła grzecznie na ziemi przymrużając oczy.
Powrót do góry Go down
Edhell
Edhell


Miano : Edhell
Liczba postów : 56
Join date : 07/02/2015

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 21, 2015 5:15 pm

"Co mnie tu sprowadza?", zadałem sobie pytanie w myślach nie bardzo wiedząc jak na nie odpowiedzieć. Dla mnie było to spotkanie z rodziną. Powrót do domu. Wydawało mi się dziwnym wyjaśniać mu coś tak oczywistego, ale przecież... skąd miał wiedzieć czym ja jestem? Oparłem się o potężne drzewo tak, aby mieć dobry widok na przybyszy.
- Naprawdę trudno mi odpowiedzieć. Tam, skąd pochodzę, często podróżuję po lasach, aby być bliżej.... Aby móc poczuć zapach wolności, aby nareszcie czuć się jak w domu. Wybaczcie mi, jeżeli naruszyłem w ten sposób waszą prywatność. Ja... pochopnie uznałem, że przynajmniej ten las jest wolny od świata, wolny od ludzi, od ich egoizmu i woli zniszczenia. - Po raz pierwszy pozwoliłem sobie na długą wypowiedź w ich obecności. zdając sobie z tego sprawę, zniżyłem lekko głowę, zakłopotany.
- To znaczy... to nie jest tak, że was oceniam. Ja tylko... Ach, wybacz mi za tę obrazę. - wyrzuciłem z siebie stwierdzając, że mam przed sobą normalnego przedstawiciela tej niechlubnej rasy.
Powrót do góry Go down
Evan
Evan


Miano : Evan
Liczba postów : 214
Join date : 24/01/2015

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 21, 2015 5:34 pm

Kiedy tylko usłyszał wiadomość ze strony zmiennej, pokiwał głową na zgodę niezauważalnie by tylko ona zauważyła.
-Las jest wolny od ludzi. To miejsce posiada własną duszę, więc nie widzę przeszkód byś tu przebywał. Ja, Ty i Ona mogą być w tym lesie. - powiedział spokojnie. Mimo, że na to nie wygląda jest dobrym obserwatorem. Zauważył więc, że wypowiedziane słowa były dla niego...zakłopotaniem. Po chwili gdzieś z boku dostrzegł kątem oka Tyriana, jednak domyślał się, że nie lubi on towarzystwa ludzi czy innych istot.
-Mnie nie obraziłeś na pewno. Nie wiem jak z zmienną - odpowiedział spokojnie. Głową lekko kiwnął w stronę białej pumy. Wstał po chwili i otrzepał swoje czarne do kostek spodnie. U nóg były one poszarpane mocno z każdej strony, wiec wyglądał jakby był biedakiem i nie miał spodni na zmianę. Ale opinia innych, nie była dla niego ważna.
Powrót do góry Go down
Elendir
Elendir
STRAŻNIK NATURY


Miano : Elendir Alon'dir
Liczba postów : 22
Join date : 16/02/2015
Age : 30
Skąd : Łódź

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 21, 2015 5:41 pm

Elendir pogłaskał pumę czule i miział ją za uszkami, bo wie, że lubiła tak. Obserwował dalej dwójkę ludzi ciekawy rozwoju sytuacji. Ehh... skoro puma go ujawniła ponownie, to nie było już co się ukrywać, oparł się o drzewo i leczył jego zwiędłe gałęzie. Wyraz twarzy Elendira był przykryty jego liściastymi włosami, jednak wyczuć można było obojętność z jego strony i hmm... pewien status opiekuna tego miejsca.
Nie spuszczał z nich wzroku, las był jego domem i się nim opiekował najlepiej jak mógł, nie zawodził od kilkuset tysięcy lat i nie zamierza tego zmieniać. W końcu taka jest jego rola, został do tego stworzony, ma swoje miejsce w świecie.


Ostatnio zmieniony przez Elendir dnia Sob Lut 21, 2015 6:51 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Cassiopeja
Cassiopeja
BOGINI PUMOKOTOŁAKÓW


Miano : Cassiopeja Var'Ashe
Liczba postów : 69
Join date : 02/02/2015
Skąd : Z Piekielnych Czeluści. a co sobie pomyślałeś hę ?

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 21, 2015 5:48 pm

Wzrokiem spoglądała się na dwójkę z zaciekawieniem, pomyślała sobie, że popełniła błąd, gdyż ujawniła swojego mistrza w tym momencie. W dodatku zrobiła mu psikusa, nad którym tak planowała od jakiegoś czasu. Nic nie wyrosła z takich sytuacji, co poradzić, mijają lata, a ona nadal uwielbia stroić żarty, jak każdy zmienny czy zmienna. Spokojnie leżała czując dotyk mistrza, nie potrafiła tego inaczej wyobrazić, tak czułego dotyku w tej sytuacji. Puma spojrzała się znowu myśląc: Po co ja leżę... mam polować! Pomyślała. Wtedy brzuch znowu wydał niefajny dźwięk. Zmarszczyła brwi podczas tej chwili. Wstała skradając się widzianego zwierza, które przechadzało niedaleko ścieżki w Lesie Allwaris. Wtedy wypowiedziała słowa:
- Kurczę, jestem głodna... nie wyrobię w tym momencie... - powiedziała w dziwnym momencie do siebie. Miała nadzieję, że tylko jedna osoba odczyta to. Pomyślała sobie: mam nadzieję, że nikt nie usłyszał moich słów, ale z drugiej strony mógłby jedynie jej mistrz usłyszeć. Rozmarzyła się przez jakiś czas, wtedy otrząsnęła główkę swoją schodząc na ziemię. Na razie nie chce objawiać swojej prawdziwej formy zmiennej. Może kiedyś.
Powrót do góry Go down
Edhell
Edhell


Miano : Edhell
Liczba postów : 56
Join date : 07/02/2015

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 21, 2015 6:03 pm

Odetchnąłem z ulgą. Potrzebowałem spokoju, a to miejsce wydawało się na to idealne. Uśmiechnąłem się lekko do mężczyzny ciesząc się, że zostałem zrozumiany i dobrze przyjęty. Moją uwagę jednak przykuło pewne słowo, nad którym się głowiłem.
- Zmienna? Ona też potrafi się zmieniać? - Zdziwiony spojrzałem na pumę. Nawet nie zauważyłem, że powiedziałem coś nie tak. Nie zwróciłem uwagi na swoje "też", a kiedy już to do mnie dotarło, automatycznie zakryłem sobie usta i spojrzałem jeszcze raz na pumę.
- To znaczy... w sensie, że TYLKO ona jest zmienną, tak? Oto mi chodziło... - Im dłużej gadałem, tym bardziej się wkopywałem. W końcu zamilkłem wiedząc, że to najlepsze wyjście.
- Chyba na mnie czas... - mruknąłem i i odsunąłem się od drzewa spoglądając na "Druida". W takich chwilach jak ta często nad sobą nie panowałem. Kiedy poczułem co się ze mną dzieje, przerażony odsunąłem się od tej trójki i próbowałem uspokoić swoje serce. Niestety nic nie pomagało.
"Nie chcę!", jęknąłem w myślach, ale moja magia mnie nie posłuchała i zaczęła się wręcz wyrywać z mojego ciała. Chciałem schować ręce za siebie aby nikomu nie zrobić krzywdy, ale zrobiłem to zbyt szybko i stało się. Ziemia instynktownie poruszyła się pod moimi nogami i uniosła na moment, prowadzona przez dłonie.
-Dość! - Niemal krzyknąłem, a drobinki upadły zostawiając mnie w nieprzyjemnej sytuacji. Przerażony spojrzałem na mężczyznę, na zwierzę, a na koniec na "Druida". Ciężko dysząc, szybko odwróciłem się do nich plecami i zacząłem uciekać, byle dalej od wszelkich istot!
Powrót do góry Go down
Evan
Evan


Miano : Evan
Liczba postów : 214
Join date : 24/01/2015

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 21, 2015 6:20 pm

-Potrafi się zmieniać w człowieka jak i zwierzę. Właśnie na tym polega bycie zmiennym. - Jego głos był opanowany i spokojny. W jakiś sposób poczuł, że mają ze sobą coś wspólnego, jednak nie wiedział co. Kiedy zauważył jego dziwne zachowanie zrobił krok do przodu w jego stronę.
-Ej uspokój się. - Jego ton był spokojny, ale jednocześnie dziwnie w jakiś sposób zmartwiony. Zwłaszcza, kiedy ziemia zaczęła się dziwnie zachowywać. Do tego słowa zmiennej doszły do jego uszu, jednak trochę nieco to zignorował.
-Co to było do czorta? - mruknął pod nosem. Nie bardzo wiedział o co chodziło i czemu się tak zachował. Jedno było pewne. Używał żywiołów tak samo jak on i w dodatku on chyba nad nimi nie panował. Albo żywioły chroniły go podczas, kiedy ten stracił nad sobą równowagę. Tak te dwie rzeczy były dla niego pewne. Mógłby zmienić się w pumę i za nim pobiec, jednak nie miało by to dla niego sensu. Nie miał by też z tego żadnych korzyści, więc zostawi go w spokoju.
Powrót do góry Go down
Elendir
Elendir
STRAŻNIK NATURY


Miano : Elendir Alon'dir
Liczba postów : 22
Join date : 16/02/2015
Age : 30
Skąd : Łódź

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 21, 2015 6:28 pm

No dobra... coś się kroi... Elendir będzie działać, więcej robił, niż mówił, a jego instynkt opiekuńczy zasugerował, żeby podążyć za niespokojną osobą, którą starał się odczytać wzrokiem, spojrzeć w jego ślepia i wyczytać coś z nich, momentalne trzęsienie ziemi go zaskoczyło nieco, ale trzymał dobrze równowagę.
Momentalnie wystrzelił, jak strzała, użył swoich gepardopodobnych nóg i zaczął biec bardzo szybko, wiatr poruszył bez wątpienia włosy Evana. W biegu, goniąc Nieznajomego, wyrwał jeden ze swoich liści.
Jeśli Elendirowi będzie dane dogonić i zatrzymać Edhella, to da mu jednego ze swoich liści, który sprawi, że chociaż chwilowo ukoją jego nerwy i niespokojne myśli. Edhell wyczytałby z całą pewnością dobre intencje Tyriana, jednak wyraz twarzy częściowo zasłoniętej i jego czarne oczy nie ujawnią tego tak łatwo.


Ostatnio zmieniony przez Elendir dnia Sob Lut 21, 2015 6:52 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Cassiopeja
Cassiopeja
BOGINI PUMOKOTOŁAKÓW


Miano : Cassiopeja Var'Ashe
Liczba postów : 69
Join date : 02/02/2015
Skąd : Z Piekielnych Czeluści. a co sobie pomyślałeś hę ?

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 21, 2015 6:40 pm

Puma spojrzała się na niego jak uciekał, trochę była przerażona. Zwierze jej uciekła nie była zadowolona z tego, gdyż uciekł jej posiłek, co poradzić niestety musi obejść się ze smakiem. Oczy przeszły na stronę młodzieńca, który nie pobiegł, ale został w tym samym miejscu. Cass podeszła do niego ponownie, po kilku minutach. Spokojnie spoglądała się na niego, jak w obrazek. Zaczynała rozmawiać telepatycznie mówiąc Cześć, jeśli mnie słyszysz.. jestem Cassiopeja... , przedstawiła się bo była ciekawa widząc innego zmiennego nieopodal niej. Humor miała dzisiaj dobry, dlatego chciałaby nawiązać jakiś kontakt z młodzieńcem. Zmienna nie znała jego imienia, ale chciałaby je usłyszeć chociaż żeby potem jak kiedyś spotka, powie po imieniu. Miała nadzieje, że jakoś porozmawiają w tym momencie.
Powrót do góry Go down
Edhell
Edhell


Miano : Edhell
Liczba postów : 56
Join date : 07/02/2015

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 21, 2015 6:50 pm

Biegłem i biegłem, aż w końcu zatrzymałem się, mając nadzieję, że ich zgubiłem. Boże, o mało ich nie skrzywdziłem!
- Czemu mi to robisz! - krzyknąłem rozglądając się wokół. Tak bardzo pragnąłem ciszy, spokoju, a co otrzymuję w zamian? Dlaczego nie mogę zapanować nad mocą? Zagubiony niemal upadłem na ziemię pomiędzy drzewa. Skuliłem się przy ziemi i przymknąłem oczy, chcąc zagubić się w swoim świecie.
- Nie chcę być zły. Nie chcę być zły... - powtarzałem raz za razem, aż w końcu podniosłem głowę i dostrzegłem Druida.
- Ja nie jestem zły. - jęknąłem i spojrzałem na drobinki ziemi, które unosiły się wokół mnie. Nie potrafiłem nad tym zapanować. Bałem się nad tym panować.
- Jak ja, niegodny mógłbym nimi manipulować? One na to nie zasługują. - jęknąłem. Nie zasługuj na niewolę w moich rękach. Smutny spojrzałem na lewitujące drobinki ziemi, po czym skryłem się pod kapturem.
- Nie zasługują na mnie...
Powrót do góry Go down
Evan
Evan


Miano : Evan
Liczba postów : 214
Join date : 24/01/2015

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 21, 2015 7:01 pm

Nie poszedł za nim i nie żałuje. Wcale. Lecz po paru sekundach Elendir pobiegł za nim przez co sam poczuł lekki wiatr na włosach. Przeczesał palcami swoje włosy, a następnie spojrzał na pumę. Zsunął ręce i oparł się bokiem o korzeń drzewa. Nie miał na sobie koszulki, bo zawsze mu jest gorąco. Choć fakt czasami zdarza mu się ją nosić. Jego ciało było dobrze umięśnione, najbardziej było to widoczne na jego kaloryferze i widocznych mięśniach na ramionach.
-Miło mi Cię poznać. Jesteś zmienną w pumę, tak? - zapytał ciekawy i skrzyżował ręce na klatce piersiowej. W takiej pozycji lepiej mu się rozmawiało, a w dodatku i tak nie bardzo wiedział co powinien zrobić ze swoimi rękami.
Powrót do góry Go down
Elendir
Elendir
STRAŻNIK NATURY


Miano : Elendir Alon'dir
Liczba postów : 22
Join date : 16/02/2015
Age : 30
Skąd : Łódź

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 21, 2015 7:11 pm

Dogonił Edhella, ciekawy jego osoby. Ewidentnie ma jakiś problem, a że Elendir ma charakter opiekuna, to starał się pomagać takim, co nie umieli sobie radzić.
Przykucnąłem, jednak nadal byłem bardzo wysoki dla niego, nie zwracałem uwagi na kamienie. Spoglądałem na jego twarz, chcąc wyczytać coś z jej wyrazu i z jego oczu. Mając nadal zasłoniętą w połowie swoją twarz, przekrzywiłem ją nieco na jego słowa. Podarowałem mu liść do przeżucia, który ma za zadanie ukoić jego nerwy i zaprzestać tego napadu, który ma. Moja otwarta dłoń ujawniła duże pazury, niczym wilkołacze, a potem zielonkawą skórę, sama dłoń zaś miała poduszeczki kocie, a na nich jest liść zioła bliżej nieokreślonego. Z przekrzywioną twarzą i opiekuńczym wzrokiem obserwowałem jego poczynania, oparty o kostur byłem gotowy do kontrataku, na wszelki wypadek.


Ostatnio zmieniony przez Elendir dnia Sob Lut 21, 2015 7:19 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Cassiopeja
Cassiopeja
BOGINI PUMOKOTOŁAKÓW


Miano : Cassiopeja Var'Ashe
Liczba postów : 69
Join date : 02/02/2015
Skąd : Z Piekielnych Czeluści. a co sobie pomyślałeś hę ?

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 21, 2015 7:12 pm

Na kamieniu niedaleko gdzie on stoi przy drzewie, trochę zbliżyła się do niego. Spokojnie wtedy przyglądała się w jego oczy i posturę. Na początku pomyślała Fakt przystojny z niego zmienny, zważając, że jest z tej samej rasy co ona to można rzec to ucieszyło . Wtedy usłyszała jego słowa jak przemówił nawet to ją ucieszyło, że nie została zignorowana jak przedtem, a nawet lepiej. Przyglądając się okolicy czy nie ma nikogo, bo nie chciałaby, żeby ktoś ją usłyszał oprócz niego.
- Miło mi Ciebie też poznać... tak jestem zmienną w pumę - potwierdzając na jego zapytanie, wtedy lekko zmarszczyła brwi przed chwileczką.
- Dziwny ten gość był, który uciekał przed czymś - zarzucając temat żeby nie było nudno. Szkoda, że nie może pokazać swojej prawdziwej formy, bo było trochę fair.
- A Ty jakim jesteś zmiennym? - spytała zaciekawiona w głosie, spoglądając się na niego znowu. Czuła cały czas promienie na kamieniu, i na grzbiecie czując niesamowite ciepełko. W tym momencie zaczyna wylegiwać się na słońcu.
Powrót do góry Go down
Edhell
Edhell


Miano : Edhell
Liczba postów : 56
Join date : 07/02/2015

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 21, 2015 7:22 pm

Zagubiony wziąłem od Elendira liść, po czym przyjrzałem mu się bacznie. Nie znałem tej odmiany, ale zaufałem Druidowi. Widząc jego zwierzęce znaki, jeszcze bardziej nabrałem do niego sympatii. Miałem niejasne przeczucie, że nie bez powodu spotkałem go w tym lesie. Zacząłem rzuć liść bacznie przyglądając się nieznajomemu. Już po paru minutach poczułem się lepiej. Niemal przymknąłem oczy i odetchnąłem głęboko tak, jakbym przed chwilą narodził się na nowo.
- Dziękuję... - szepnąłem i spróbowałem się podnieść. Za pierwszym razem nie bardzo mi się to udało, ale już po chwili stałem na własnych nogach i przyglądałem się mężczyźnie.
- Nie boisz się mnie? Nie boisz się tego, co czynię? - zapytałem zdziwiony, po czym minąłem Druida i zbliżyłem się do najbliższego drzewa, dotykając go delikatnie.
- Ja się boję...
Powrót do góry Go down
Evan
Evan


Miano : Evan
Liczba postów : 214
Join date : 24/01/2015

Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris EmptySob Lut 21, 2015 7:27 pm

-Nie wiem kim był, ale panuje nad żywiołami, a to niebezpieczna magia - powiedział spokojnie. Bardziej do siebie niż samej pumotołaczki. Jednak słowy były wypowiedziane na głos więc na pewno je usłyszała.
-Zarówno jak Ty zmieniam się w pumę - odpowiedział. Spojrzał gdzieś w dal niby to szukając tych dwoje. Choć znikli mu już z oczu. Domyślał się, ze oboje sobie poradzą. Wzrok swoich błękitnych oczu skierował ku pumie. Cassi miała biały kolor sierści, za którym osobiście nie przepadał. Nie ominęło go również przemyślenie dziewczyny przez co jego kącik ust drgnął w niezauważalny uśmiech.
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Las Allwaris Empty
PisanieTemat: Re: Las Allwaris   Las Allwaris Empty

Powrót do góry Go down
 

Las Allwaris

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: ARVANDOR :: Puszcza Len Marlens :: Las Allwaris-